Rewolucja w komunikacji miejskiej w Warszawie. Koniec z kasownikami i biletomatami
Stolica szykuje się na kolejną rewolucję. Tym razem głośno zrobiło się o nadchodzących zmianach w komunikacji miejskiej. Do tej pory wszystko działało jak w większości dużych polskich miast. Każdy, kto chciał skorzystać z autobusu czy tramwaju, musiał kupić bilet w automacie lub aplikacji i go skasować. Innowacyjne firmy mają dla Warszawy inne rozwiązania.
Zmiany w komunikacji miejskiej w Warszawie
Prace nad wprowadzeniem nowego systemu biletowego trwają już teraz. Dzięki niemu można będzie zapomnieć o tradycyjnych kasownikach i biletomatach. Miasto musi wybrać firmę, która zajmie się wprowadzaniem zmian. Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie już dawno zdradzał, że już jest na to gotowe. „Nowy system biletowy, to bardzo duży, długoletni i wymagający projekt, biorąc pod uwagę wielkość Warszawy i całej aglomeracji oraz naszą rozbudowaną ofertę taryfową. Dlatego też, planując nowy system, musieliśmy wszystko dobrze przemyśleć i szczegółowo zaplanować. Przygotowanie postępowania kosztowało nas sporo wysiłku, ale dziś możemy z dumą ogłosić, że jesteśmy gotowi do wdrożenia nowego systemu opłat za przejazdy komunikacją miejską” – przekazywała jesienią ubiegłego roku dyrektor ZTM Katarzyna Strzegowska.
Czego można się spodziewać zamiast znanych urządzeń? Zmiana ma być naprawdę rewolucyjna i spójna z nowoczesnymi trendami. Pasażerowie będą wykorzystywać nowe technologie m.in. karty płatnicze, telefony, karty miejskie czy smartwatche. Brzmi intrygująco? Wszystko powinno przypaść do gustu szczególnie osobom młodym. Te starsze i mniej nowoczesne będą musiały przestawić się z analogowych urządzeń na cyfrowe.
Kiedy usuną biletomaty i kasowniki z Warszawy?
Jak wspominali przedstawiciele ZTM, zmiany będą przeprowadzane stopniowo i wymagają czasu. Aktualnie aż pięć firm jest chętnych, by wprowadzić nowy system. Proces ma się odbywać z doświadczonymi i sprawdzonymi partnerami specjalizującymi się w płatnościach bezgotówkowych Visa i MasterCard. „Obecnie trwa weryfikacja złożonych dokumentów. Nasz harmonogram zakłada, że w tym roku zostanie wybrany wykonawca i podpisana umowa na realizację” – informował Tomasz Kunert, cytowany przez „TVN Warszawa”.
Wszystko ma być uruchomione za około półtora roku, a same wdrożenia mają trwać dwa lata. W czasie wprowadzania nowości wciąż będzie można jeszcze korzystać z tradycyjnych biletomatów i kasowników. Przewiduje się, że całkowity efekt rewolucji zobaczymy w 2028 roku.
To nie pierwsza metamorfoza, jaką czeka wspomniane miasto, bowiem dopiero co informowaliśmy o tym, że zmiany przejdą co najmniej dwie ulice. Na celowniku jest Złota i Zgoda, ale też Chmielna, Bracka oraz plac Centralny. Wszystko po to, by Warszawa stała się bardziej przyjazna pieszym – mieszkańcom oraz turystom.